Prawie jedna trzecia radnych Rady Miejskiej w Policach to emeryci i renciści. Kolejna liczna grupa osób pełniących funkcje publiczne za chwilę „stosowny” wiek osiągnie i dołączy (już na stałe) do "klientów" Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Statystyka ta, niestety dla wyborców bolesna, likwiduje chyba jakiekolwiek wątpliwości dotyczące powodów obecnej stagnacji oraz braku (należytej) dynamiki rozwoju samorządu miasta i gminy Police.

Liderem wśród „sympatyków” ZUS jest przewodniczący Rady Miejskiej Witold Król, którego roczna emerytura kształtuje się na poziomie 88.304,70 PLN (plus dieta radnego w kwocie 23.847,12 PLN). Niewiele ustępuje mu burmistrz Władysław Diakun uzyskujący w roku 2015 dochód „emeryta” na poziomie 86.917,84 PLN (plus pensja urzędnika samorządowego w kwocie 162.421,40 PLN).

Na liście „klientów” Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (wśród radnych gminnych Polic) widnieją także Halina Olejarnik (Wspólnota Samorządowa GRYF), Wiesław Gaweł (Wspólnota Samorządowa GRYF), Krystyna Seweryńczyk (Wspólnota Samorządowa GRYF), Zygmunt Kołacki (Wspólnota Samorządowa GRYF) oraz Zofia Hlek (Wspólnota Samorządowa GRYF). Wszystkie te osoby pobierały regularnie (w roku 2015) emerytury lub renty – powiększone także o diety radnych samorządowych.

Kto następny w kolejce do ZUS-u? Do czasu kolejnych wyborów samorządowych (w 2018 roku) wiek emerytalny powinni osiągnąć między innymi: Michał Rajewski (radny Wspólnoty Samorządowej GRYF), Ryszard Niedworok (dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej) oraz Gabriela Doba (kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Policach).

Adam Wosik