Czy straty finansowe Zakładu Odzysku i Składowania Odpadów Komunalnych w Leśnie Górnym sięgają już prawie trzech milionów złotych? Tak oficjalnie twierdzi były dyrektor tej spółki, który o zaistniałym fakcie powiadomił już pisemnie radnych Rady Miejskiej w Policach. Zdaniem byłego szefa ZOiSOK-u wpływ na ten stan ma między innymi „przyjmowanie odpadów po zbyt niskiej stawce z poza terenu Gminy Police”. Pismo będące czysto prywatną analizą stanu aktualnego ZOiSOK-u trafiło do Biura Rady Miejskiej w Policach 29 czerwca 2020 roku.
Jerzy Nędzusiak pisze w swoim piśmie między innymi:
„Ponadto wpływ na rozmiary szkód ma fakt obciążania od kilku lat zakładu kosztami utrzymania składowiska [ … ] bo zmagazynowano nielegalnie na jego koronie kilka tysięcy ton odpadów balastowych. Dodatkowo zakład poniósł straty w związku z wywozem do Szczecina zabranych na terenie Gminy surowców wtórnych”.
„Osobą bezpośrednio odpowiedzialną za ten stan rzeczy jest Zastępca Burmistrza Polic Maciej Greinert, któremu powierzono nadzór nad gospodarką odpadami w gminie, jednak do wyrządzenia tak poważnych szkód w interesie publicznym przyczynili się również Burmistrz Polic i Dyrektor ZOiSOK”.
„Główną przyczyną wyrządzenia szkód w interesie publicznym jest prowadzona przez Burmistrza Władysława Diakuna polityka kadrowa, oparta na kumoterstwie i kolesiostwie – kwalifikacje kandydatów na funkcjonariuszy publicznych obejmujących stanowiska kierownicze są kryterium pobocznym [ … ] a hasło „kompetencja, uczciwość, postawa służby” jest już tylko wyświechtanym sloganem”.
Przypomnijmy, że Burmistrz Polic – w dwa miesiące po tym piśmie – ogłosił „konsultacje społeczne w sprawie wyboru metody naliczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Gminie Police”. Zaproponował w nich trzy metody naliczania przyszłych opłat zaznaczając, iż „żadna nie będzie satysfakcjonująca dla wszystkich”.
Adam Wosik