Co najmniej 2 MILIONY 500 TYSIĘCY złotych – to kara, jaką nałożył Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska na rezolutnych przedsiębiorców uprawiających swoją biznesową działalność przy ul. Piotra i Pawła w Jasienicy. Czy ktokolwiek tę karę zapłaci? 

ZOBACZ VIDEO: "Kto posprzata ten burdel?"

Procedura ogłoszenia upadłości zapewne za chwilę ruszy i tym samym posprzątanie jasienickiego śmietnika spadnie na barki … polickich podatników. Co na to GRYF?

O naruszeniach przepisów ustawy o odpadach Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska informował Burmistrza Polic oraz Starostę Polickiego już 27 marca 2015 roku. W kierowanym oficjalnie piśmie wskazywał rodzaj naruszeń litery prawa oraz tzw. kody odpadów podlegające niezbędnej weryfikacji. W oficjalnych przekazach medialnych oczywiście cisza …

29 lipca 2015 roku „do akcji” wkracza ponownie WIOŚ, który decyzją 176/2015 nakłada karę za niezgodne z prawem magazynowanie UWAGA:

930 ton odpadów o kodzie 15 01 02 (opakowania z tworzyw sztucznych)
809 ton odpadów o kodzie 17 02 03 (tworzywa sztuczne)
220 ton odpadów o kodzie 20 01 39 (tworzywa sztuczne z odpadów komunalnych)
30 ton odpadów o kodzie 16 01 19 (tworzywa sztuczne z demontażu pojazdów)

Kara finansowa, nałożona przez WIOŚ za niezgodne z prawem magazynowanie w/w odpadów, to prawie 17 TYSIĘCY złotych DZIENNIE!!!. Licząc od dnia kontroli (4 marca 2015 r.) do dnia wydania decyzji (29 lipca 2015 r.) otrzymujemy kwotę prawie 2 milionów i 500 tysięcy złotych do zapłacenia przez rezolutnych przedsiębiorców. Można śmiało iść o zakład, że nikt tego nie zapłaci i tym samym spółka za chwilę ogłosi upadłość. Kto więc posprząta ten „burdel”? My! Podatnicy!

I jeszcze bonus. 14 sierpnia 2015 roku WIOŚ przesyła jasienickim biznesmenom tzw. zalecenia pokontrolne, w których m.in. wskazuje na nierzetelne prowadzenie ewidencji odpadów. Chodzi głównie o kod 10 04 02, czyli odpady z hutnictwa ołowiu – zgary z produkcji pierwotnej i wtórnej.

PBC