Mamy pierwsze poważne skutki „fanaberii” lokalnej „zielonej” władzy. Z powodu braku środków finansowych zawodniczki PSPS „Chemik” oddadzą walkowerem najbliższy mecz pierwszej rundy Pucharu Polski. O tym, że spotkanie z MKS Kalisz nie dojdzie do skutku poinformował już oficjalnie (w środę 2 listopada) Polski Związek Piłki Siatkowej. A jeszcze kilka dni temu Burmistrz publicznie chwalił się jak wspaniale wspiera lokalny volleyball. Tymczasem ...
I-ligowy PSPS „Chemik” Police był oczywiście faworytem rywalizacji pucharowej, gdyż gospodynie niedoszłego pojedynku, to ligowy średniak. „W klubie nie ma pieniędzy na ten wyjazd i dlatego trener wraz z zawodniczkami nie jadą na piątkowy (4 listopada) mecz” – powiedział redakcji portalu policebezcenzury.pl jeden z sympatyków polickiej siatkówki. Tym samym MKS Kalisz bez gry awansował do II rundy Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z Jokerem Świecie.
Niezorientowanym przypominamy, iż w zespole prowadzonym przez szkoleniowca Mariusza Bujka występują dwie rodowite Policzanki i dwie absolwentki polickiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. I co z tego wynika? NIC! Zupełnie nic!
Adam Wosik