Spotkałem się z ps. „Jan” przed jego wyjazdem na szkolenie do RFN i mniej więcej w tym okresie dokonałem jego rejestracji. Moje kontakty z nim trwały od dwóch do około trzech lat” – zeznał przed Prokuratorem Instytutu Pamięci Narodowej porucznik Służby Bezpieczeństwa Waldemar Wojciechowski. Akta operacyjne tej sprawy zachowały się w Wydziale III-A Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Szczecinie.

TW „Jan” pozyskany został w charakterze Tajnego Współpracownika SB na zasadzie współodpowiedzialności obywatelskiej. Jak zeznał porucznik Waldemar Wojciechowski: „Były trzy wypracowane sposoby pozyskiwania TW: materiały kompromitujące, korzyści majątkowe i współodpowiedzialność obywatelska. Pod tą ostatnią można było podciągnąć m.in. ułatwienia przy pozyskiwaniu paszportu”.

Na przełomie kwietnia i maja 1978 roku Służba Bezpieczeństwa uzyskała dane wskazujące, iż w Zakładach Chemicznych w Policach rodzi się nastrój niezadowolenia załogi – spowodowany złymi warunkami socjalnymi i bhp. Dlatego w maju 1978 roku „założono” Sprawę Operacyjnego Sprawdzenia o kryptonimie „SODA” (czytaj: braki wody sodowej dla pracowników). Do składania meldunków „pogłębiających” wiedzę w tym zakresie wykorzystano TW „Oskar” i TW „Jan”.

Z notatki służbowej porucznika Waldemara Wojciechowskiego:

W dniu 23 maja 1978 roku odbyłem spotkanie z TW „Jan”, który przekazał mi informacje dotyczące warunków socjalnych i bhp na Wydziale Bieli Tytanowej. […] Ponadto TW „Jan” przekazał, iż w ubiegłym tygodniu przybyły z RFN z firmy NEUMAN specjalista uruchomił pompę próżniową limitującą prawidłowy tok produkcji. Ustalono, że przyczyną awarii było wypadnięcie trzpienia mocującego wał główny pompy. Uszkodzona z tej samej przyczyny pozostaje jeszcze jedna pompa, która zostanie naprawiona po sprowadzeniu odpowiednich części zamiennych”.

Porucznik Waldemar Wojciechowski znany był w Zakładach Chemicznych w Policach, jako „opiekun zakładu” ze strony Służby Bezpieczeństwa. Wielokrotnie sam podkreślał, że niemal wszyscy o tym wiedzieli. Przyznał także, że z TW ps. „Jan” nie łączyły go kontakty koleżeńskie i towarzyskie – tzn., że nie spotykali się pozasłużbowo, towarzysko wśród innych osób.

Moim obowiązkiem było dbanie o zachowanie pełnej konspiracji. Obowiązek ten realizowałem przede wszystkim informując swoich współpracowników o konieczności zachowania w tajemnicy spotkania oraz treści rozmów. Nie przypominam sobie, aby w przypadku TW ps. „Jan” doszły do mnie jakiekolwiek zwrotne informacje, że TW „Jan” jest agentem” – zeznał porucznik Służby Bezpieczeństwa Waldemar Wojciechowski.

Tajny Współpracownik ps. „Jan” zdjęty został z ewidencji dnia 9 lutego 1981 roku. Materiały dotyczące jego działalności złożono w Wydziale „C” Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Szczecinie pod numerem 43099/1. Wszystkie akta dotyczące Tajnego Współpracownika ps. „Jan” zniszczono protokołem 4/90 z dnia 11 stycznia 1990 roku.

ciąg dalszy nastąpi ...